środa, 26 lutego 2014

Is it a joke?

Wiecie? Po raz pierwszy odważyłam się opowiedzieć swoją historię. Pobyt w szpitalu psychiatrycznym w którym poznałam Jasona zmienił moje życie. Wróćmy myślami do dzieciństwa.. Tak na moment dobrze? Co widzicie? Ja widzę małą szczęśliwą dziewczynę zajadającą jakiś smakołyk, od rodziców. Tak ta dziewczyna to ja. Wtedy to wszystko wydawało się takie bez skazy. Zabawa, szczęśliwa rodzina, czas w którym żyliśmy wszyscy beztrosko jak w bajce. Ja przynajmniej takie miałam dzieciństwo. Wszystko zaczęło się psuć kiedy mój ojciec odszedł od mamy. Ona chyba wtedy bardziej zapadła się pod ziemię. Miałam 10 lat i musiałam sama radzić sobie z niektórymi sprawami, jednak w tych najcięższych mogłam liczyć na pomoc mamy. Mimo załamania przez jakie przechodziła, umiała mnie wychować na osobę.. cóż moim zdaniem porządną jednak wiele osób uważa ze jestem totalnym przeciwieństwem rodziców. Oni przez cały czas spokojni a Ja - typowa nastolatka chcąca zwrócić na siebie uwagę. Kiedy miałam 15 lat tata zmarł w wypadku, rok później straciłam matkę. Popełniła samobójstwo, i to jest raczej oczywiste dlaczego.. Teraz mam 18 lat. Nie chcę pokazywać po sobie tego jak bardzo potrzebuję matczynej opieki. To że mam 18 lat nie zmienia faktu że potrzebuję jej bardzo. Ale nie mam jej za złe, widocznie chciała być szczęśliwa tam na górze.. Z tatą. Otarłam szybko łze która spłynęła po moim bladym policzku.
- Wszystko w porządku Isabell?
Carly wyszeptała, przykładając dłoń do mojego policzka. Carly to moje przyjaciółka z gimnazjum. Postanowiłyśmy już wtedy że wspólnie pójdziemy do jednego z lepszych liceum w Nowym Jorku. Tak też zrobiłyśmy. Teraz jesteśmy w ostatniej klasie licealnej. Niedługo piszemy maturę i w końcu koniec.. Zamierzam iść w kierunku pedagogicznym, chcę pomagać ludziom, i młodzieży.
- Tak Carly. Po prostu.. Coś mi się przypomniało. Chodźmy na lekcję, nie chcę się spóźnić.
Wstałam nawet na nią nie czekając. Chciałam pominąć temat rodziców. Wiedziała o całej mojej sytuacji ale nie chciała wspominać o tym jak mi ich brakuje. Nie ważne, z wami też zakończę ten temat. Weszłam do klasy która była jeszcze pusta. Należałam do osób które nigdy nie spóźniają. Nie chodzi o to że jestem pilną uczennicą, lecz o to że nie chcę słuchać potem całego tego pierdolenia. Wiecie o czym mówię? Usiadłam przy ławce która stała na samym końcu ponurej klasy. Na ścianach widniały jakieś plakaty o anatomii człowieka, jakieś informacje.. Same brednie. Na Angielskim, czyli zarazem godzinie wychowawczej siedziałam sama. Carly siadała ze swoim chłopakiem Mike'm. Nie przepadałam za nim a on za mną w sumie to i lepiej. Po chwili do klasy weszła pani Adamson, a za nią klasa.
- Och, Panna Grey jak zwykle pierwsza. Jestem pod wrażeniem.
Uśmiechnęła się siadając przy swoim biurku. Nikt do niej szczerze w tej klasie szacunku nie miał. Szczególnie Tylson i Mike. Nienawidziłam ich najbardziej. W sumie nie lubiłam całej klasy, Tylko Carly. Wywróciłam oczami i znudzona oparłam się o krzesło.
- Dobrze więc, czy mogę prosić o chwilę ciszy? Mam ważny komunikat do ogłoszenia!
Kobieta krzyknęła poprawiając okulary które spadały z jej nosa.
- Chcesz ogłosić że preferujesz seks bez prezerwatyw?
Wtrącił Mike na co oczywiście cała klasa wybuchła śmiechem oprócz mnie. Dlaczego? Ani trochę nie było to zabawne. Bardziej żałosne. W oczach pani Adamson zakręciły się łzy, było mi jej szkoda.
- Nie dla Ciebie obrzydliwy kutasie. Kobieta cię urodziła więc miej też szacunek do niej!
Krzyknęłam z drugiego końca klasy a każdy ucichł. Uśmiech z ust Mike'a zszedł tak szybko jak się pojawił. Patrzył się na mnie ze złością w oczach. Należało mu się to. Usiadł prosto jak gdyby nic sie nie stało i słuchał tego co ma do powiedzenia pani Adamson.
- Dziękuje Isabello. Wiec jak wiecie co roku kilka osób z ostatniej klasy licealnej naszej szkoły wyjeżdżają na różne placówki w celu pomocy przy osobach chorych, niepełnosprawnych. W Tym roku jest tak samo, wybiorę kilka osób z klasy które w tym roku pojadą do kliniki psychiatrycznej w której przebywa Jason MacCan. Kojarzycie tego pana prawda?
Przez moje ciało przeszły ciarki kiedy kobieta wypowiedziała to imie. Czy znam człowieka? Oczywiście! Seryjny morderca. Do wiezienia trafił w wieku 16 lat za zabójstwo jakiejś rodziny, czytałam to w gazecie lecz zapomniałam. Rok temu wyszedł na wolność i trafił do szpitala psychiatrycznego na leczenia. Było o nim bardzo głośno w mediach, jednak szczerze mu współczuję. Nauczycielka jeździła wzrokiem po klasie, chcąc chyba wybrać już pierwszą ofiarę tego wyjazdu. Nie było największych szans na to bym pojechała. Nie dogaduje się z ludźmi, to może jeden podstawowy powód dla którego nie powinna mnie wybrać.
- Wybiorę 2 osoby. Pierwszą będzie... Carly Blue.
Uśmiechnęła się a źrenice Carly rozszerzyły się chyba do maksymalnych rozmiarów. Chciała coś powiedzieć jednak nie mogła, widać było że się wystraszyła. Z resztą. kto chce spędzić 3 miesiące w psychiatryku z Jasonem MacCanem.. Życzę powodzenia.
- Kolejną osobą bez wahania będzie Isabella.
Spojrzałam na nią z niedowierzaniem. Cała klasa patrzyła na mnie a ja na nią. Dosyć dziwnie to wyglądało. Nie mogłam wydusić z siebie ani jednego słowa. Ten pomysł zdecydowanie mi się nie podobał.
- Nie chcę tam je..
Nie dane mi było dokończyć ponieważ nauczycielka od razu się wtrąciła.
- Wyjazd jutro o 6 nad ranem! Dojazd tam sporo nam zajmie więc musicie się wyspać kochane. Teraz daje wam wolną rękę, ja muszę zająć się podpisaniem papierów na wasz pobyt tam.
Pani Adamson usiadła przy swoim biurku wyciągając z teczki kilka białych kartek. To jakiś żart prawda?

12 komentarzy:

  1. ten blog zapowiada się chyba najlepiej z Twoich wszystkich:)

    OdpowiedzUsuń
  2. o ciekawie, ciekawie :D
    czekam na NN

    http://myreal-lifee.blogspot.com/
    Zapraszam ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. zapowiada się interesująco:) czekam na nn oczywiście:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow szczerze? ten jest najlepszy xx mogłabyś usunąć kod kiedy sie komentuje? dziekuje x

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy początek :) Bardzo mi się podoba xD Sama miałąm taki pomysł na bloga hahah :) Czekam nn ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. na prawdę mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  7. zawsze chciałam przeczytać takie opowiadanie! czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  8. zapowiada się fajnie, czekam na kolejny rozdział. ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mogę już doczekać się kolejnego :D

    OdpowiedzUsuń
  11. właśnie na takie opowiadanie czekałam!

    OdpowiedzUsuń